Serwis poświęcony elitom politycznym w Polsce po 1989 roku (Okrągły Stół)
Karol Tendera
Karol Tendera

W lutym 2015 r. były więzień niemieckiego obo­zu Auschwitz 95-letni Karol Tendera wy­stą­pił z pozwem przeciw niemieckiej telewizji ZDF. Domagał się w nim prze­pro­sin za to, że 15 lipca 2013 r. na portalu zdf.de w informacji o planowanej emisji programu do­ku­men­tal­ne­go "Verschollene Filmschatze. 1945. Die Befreiung der Kon­zen­tra­tions­la­ger", po­słu­żo­no się ok­re­ślen­iem "polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz".
Chciał także są­do­we­go za­ka­zu posługiwania się tego typu okre­śle­nia­mi. Po interwencji dyplomatycznej opis zmieniono.

W ocenie byłego więźnia publikacja na­ru­szy­ła jego poczucie przy­na­leż­no­ści na­ro­do­wej i godność narodową, które winny być chronione przez prawo na zasadzie przewidzianej dla dóbr osobistych.

Pełnomocnicy pozwanej ZDF wnosili o oddalenie pozwu. Wskazywali m.in. na niewłaściwość terytorialną polskiego sądu oraz na to, że pozwana telewizja sprostowała omyłkę i przeprosiła listownie powoda. Przedstawili także oświadczenie, jakie w przeddzień ostatniej rozprawy pojawiło się na stronie internetowej w serwisie ZDF, zawierające przeprosiny za pomyłkę z lipca 2013 r.

Karol Tendera
Brama wejściowa niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz

Sąd I instancji uznał w wy­ro­ku, że pozwana ZDF używając sformułowania o "polskich obo­zach zagłady" naruszyła do­bra Karola Tendery w po­sta­ci jego godności czło­wie­ka, tożsamości narodowej i go­dno­ści narodowej, po­nie­waż jest to określenie kła­m­li­we, fałszujące historię i su­ge­ru­ją­ce, jakoby to naród polski był sprawcą zbrodni na­zi­sto­w­skich. Stwierdził jednak, że po­wód został skutecznie prze­pro­szo­ny - dwukrotnie w listach przesłanych w 2013 r. na ręce jego pełnomocnika i w oświadczeniu zamieszczonym 11 kwietnia br. na stronie internetowej ZDF. Dlatego powództwo oddalił.

W uzasadnieniu wyroku podkreślił, że tożsamość i godność narodowa należą do katalogu chronionych dóbr osobistych, a powód oprócz tego, że był więźniem i posiada narodowość polską, aktywnie bierze udział w działaniach o zachowanie pamięci o obozach koncentracyjnych i o za­ta­mo­wa­nie fali oszczerstw i nieprawdziwych oskarżeń na ten temat.

- My twierdzimy, że te przeprosiny nie satysfakcjonują w pełni pana Karola Tendery i to poddamy kontroli sądu apelacyjnego. Nie zgadzamy się też, że nie zastosowano zakazu wobec ZDF używania tego sformułowania w przyszłości. To również poddamy ocenie sądu, po­nie­waż jest to tzw. fałszywy kod pamięci. Jest sens, żeby o to wa­l­czyć - zapowiadał po wyroku I instancji mec. Obara.

Przyznał jednak, że ten wyrok - mimo jego brzmienia - traktuje jako zwycięstwo. Po pierwsze dlatego, że w tym i innych procesach polskie sądy uznały swoją właściwość do rozstrzygania takich spraw na podstawie polskiego prawa. Po drugie - uznały też istnienie dobra osobistego w postaci godności i tożsamości narodowej, które można naruszyć poprzez nazywanie m.in. niemieckiego zbrodniczego obozu Auschwitz - polskim obozem koncentracyjnym.

W czerwcu Karol Tendera został odznaczony przez MSZ odznaką Bene Merito za walkę przeciwko stosowaniu przez zagraniczne media okre­śle­nia "polskie obozy zagłady" i za obronę dobrego imienia Polski.