Serwis poświęcony elitom politycznym w Polsce po 1989 roku (Okrągły Stół)
Wojciech Mazowiecki

Celebryta - Syn Tade­usza Mazo­wiec­kiego

Tomasz Lis

(ur. 24 kwietnia 1957 w Warszawie) Absolwent historii na Uniwersytecie Warszawskim.
Po ojcu - przeciwnik lustracji i dekomunizacji w Polsce, zwolennik tzw. Grubej Kreski.

Od 1989 pracował w "Gazecie Wyborczej" [dzięki układom ojca Tadeusza z Adamem Michnikiem], gdzie był sekretarzem redakcji i kierownikiem działu gospodarczego, później awansował [magia nazwiska], zasiadał po układzie w kierownictwie Agory (spółki wydającej dziennik).

Dzięki magii swojego nazwiska - od 2002 do 2007 kierował działem krajowym w "Przekroju". W marcu 2007 roku Mazo­wiecki w felie­to­nie na łamach „Prze­kroju” (09÷2007) w spra­wie lustra­cji dzien­ni­ka­rzy napisał:

„Dla mnie – osoby nie­pcha­ją­cej się do wła­dzy – pod­pi­sy­wa­nie dziś pod groźbą utraty pracy oświad­cze­nia, że nie byłem świ­nią w PRL, jest rów­nie upo­ka­rza­jące jak wymu­szane przez ube­ków w sta­nie wojen­nym lojalki o prze­strze­ga­niu prawa PRL. Bez osą­dza­nia kogo­kol­wiek, jeśli pod­pi­sał wtedy. Bez osą­dza­nia, jeśli pod­pi­sze dziś. Ale zachę­cam do nie­pod­pi­sy­wa­nia. Ja nie pod­pi­szę."

Tek­stem tym zapo­cząt­ko­wał opór nie­któ­rych śro­do­wisk dzien­ni­kar­skich z niejasną przeszłością wobec obo­wiązku skła­da­nia oświad­czeń lustra­cyj­nych. Sprze­ciw ten poparli m.in. Ewa Mile­wicz i Woj­ciech Czuch­now­ski z ”Gazety Wyborczej”.

Został też szefem działu programowego Superstacji oraz prowadzącym audycję W samo południe.

Jest dyrektorem programowym tv Superstacja, gdzie mottem jest spluwanie na opozycję prawicową, gdzie inwektywy, kpiny i obelgi pod adresem tylko PiSu, Kaczyńskiego i jego wyborców sączą się non stop.
Tam właśnie bryluje Eliza Michalik, która wszystkich bezrobotnych nazywa żulią, rodziny wielodzietne marginesem, wyborców Pis-u ciemniakami, Kaczyńskiego głupkiem.
Tam króluje stara PZPR-ówa Paradowska, obecnie miłośniczka Tuska i jego PO, fanka dowcipów Palikota o błąkającym się ś.p.Gosiewskim po peronie.
Tam rezyduje niejaki Kuba Wątły ze swoim kloacznym Krzywym Zwierciadłem, w którym bluzga wspólnie z posłem Rozenkiem po prawicy i po Kościele.
Budka z piwem i nawet z tymi żulami spod niej to Wersal przy kloace, której dyrektorem programowym jest zgorzkniały pan Wojtek
Tam słowa nieparlamentarne typu "kurwa" i inne lecą na żywca w tych programikach dla jasnych Polaków z usteczek pani Elizy, pana Kuby i ich współprowadzących o każdej porze dnia.

Ale jest to linia słuszna dla pana Wojtka. Tak samo pan Wojtek jest po słusznej stronie. Jest zawsze na kursie i na ścieżce, jak jego ojciec Tadeusz Mazowiecki który walczył za PRL-u z siłami imperialistycznymi zagrażającymi władzy komunistycznej, na zlecenie komunistycznych władz PRL, napisał haniebny artykuł oczerniający biskupa kieleckiego, Czesława Kaczmarka [apelował o karę śmierci] i kościół katolicki w Polsce.

Jego specjalność to tropienie tzw. antysemityzmu w kościołach