Serwis poświęcony elitom politycznym w Polsce po 1989 roku (Okrągły Stół)
Jagna Marczułajtis-Walczak
Jagna Marczułajtis-Walczak

(ur. 15 grudnia 1978 w Zakopanem) – snowboardzistka – celebrytka. Posłanka na Sejm VII kadencji.

Jest czternastokrotną złotą me­da­lis­tką mistrzostw Polski w snow­boar­dzie; podwójną mistrzynią świata juniorek, mistrzynią i wicemistrzynią Europy. Brała udział w zimowych igrzyskach olimpijskich w Nagano (1998), w Salt Lake City (2002) (zajęła tam 4. miejsce w slalomie równoległym) oraz w Turynie (2006). Dwukrotnie wygrywała zawody Pucharu Świata: w Bad Gastein (2004) i w Nendaz (2006). W 2004 zajęła siódme, najwyższe w swojej karierze, miejsce w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata.

Od 2006 prowadzi szkołę narciarstwa i snowboardu pod nazwą "Szkoła Jagny Marczułajtis" w Stacji Narciarskiej Witów-Ski w Witowie (gmina Kościelisko).

Ukończyła studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. W 2010 z listy Platformy Obywatelskiej uzyskała mandat radnej sejmiku małopolskiego.

Rok później z ramienia PO jako tzw. słup PO - została wybrana do Sejmu VII kadencji.

Najlepsza polska snowboardzistka Jagna Marczułajtis zaprzecza doniesieniom prasowym, jakoby była przyjaciółką Ryszarda Niemczyka i pomagała mu w ucieczce z więzienia. Policja z uwagi na dobro śledztwa nie chce komentować tej sprawy; w prokuratorskich postępowaniach jej nazwisko nie przewijało się.
W jej imieniu rzecznik prasowy Polskiego Związku Snowboardu Anita Marczułajtis poinformowała, że stwierdzenia zawarte w artykułach w "Rzeczpospolitej" pt. "Skok na bank" i w tygodniku "Wprost" pt. "Spowiedź Rzeźnika", jakoby jej siostra należała do grona bliskich znajomych Niemczyka oraz pomagała w ucieczce gangstera z więzienia, są nieprawdziwe i uderzające w dobra osobiste pomówionej.
Superbandyta Ryszard Niemczyk nie wpadł w ręce policji przypadkowo. Szef MSWiA, komendant główny policji i szef prokuratury w Moguncji, gdzie Niemczyk został schwytany, przedstawili legendę. Nie było żadnego obywatela Niemiec, który o 4.30 poinformował niemiecką policję o podejrzanym osobniku kręcącym się w pobliżu banku. Zatrzymanie Niemczyka odbyło się w mieszkaniu jego kochanki i było efektem koronkowej akcji Centralnego Biura Śledczego.

Przyjaciółka Jagna

Polska policja od kilku lat podsłuchiwała rozmowy telefoniczne prawie stu osób z kręgu znajomych Niemczyka. Jedną z nich była przyjaciółka przestępcy z Podbeskidzia Jagna Marczułajtis, najlepsza polska snowboardzistka, czwarta na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City. Jej mężem był znany łyżwiarz figurowy Sebastian Kolasiński. Z podsłuchów i od konfidentów policja zdobyła informacje, że Marczułajtis mogła pomagać ściganemu przestępcy dwukrotnie: w grudniu 1999 r. - po zabójstwie szefa "Pruszkowa" Pershinga - oraz w październiku 2000 r. - po ucieczce Niemczyka z wadowickiego więzienia. Policjanci ustalili także, jakie osoby udzielały Niemczykowi schronienia na terenie Hiszpanii, Francji i Niemiec. Wszystkim tym osobom założono podsłuchy, były też obserwowane. U jednej z podsłuchiwanych kobiet, w domu na peryferiach Moguncji, nocował Ryszard Niemczyk, gdy zjawili się tam niemieccy policjanci.

Marczułajtis w Sejmie

Polskim posłom już całkiem odbiło i teraz wmawiają nam, że jazda na nartach w drogich kurortach za pieniądze podatników to ich praca! Politycy tworzą właśnie w Sejmie zespół narciarskosnowboardowych. Po części będziemy go utrzymywać my.

Chcę m.in. szusować w Alpach. – To trochę jak prowadzenie polityki zagranicznej – mówi bezczelnie posłanka PO Jagna Marczułajtis

Politycy po Euro 2012 wpadli na nowy pomysł, jak za pieniądze podatników organizować sobie zajęcia sportowe. Tym razem chcą powołać parlamentarny zespół narciarsko-snowboardowy. – Trochę dokładamy z własnych kieszeni, trochę idzie z funduszu socjalnego, nasz` zespół parlamentarny dostał 50 tys. zł, więc możemy dołożyć – mówi "Rzeczpospolitej" pomysłodawca zespołu Andrzej Czerwiński z PO.

Politycy chcą m.in. startować w międzyparlamentarnych zawodach narciarskich. Tej zimy mają się odbyć we włoskich Alpach. – W trakcie takich spotkań nawiązuje się kontakty międzyparlamentarne, międzynarodowe, to trochę jak prowadzenie polityki zagranicznej – mówi Jagna Marczułajtis z PO.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, a pazerność w miarę rządzenia. Utytułowana niegdyś sporstmenka Jagna Marczułajtis poszła w politykę – i od razu zaczęła zachowywać się tak, że straciła wiele z dawnego uroku. Ostatnim jej wybrykiem jest rozpacz za darmową colą na pokładach samolotów. Szkoda tylko, że zalana łzami po utraconej coli i sokach nie dodała, że posłowie latają na nasz, podatników koszt!

Polska gojka na usługach międzynarodowego lobby uboju rytualnego zwierząt (żydowskiego i muzułmańskiego), zwolenniczka mordów rytualnych czyli podrzynania zwierząt na żywca bez ich ogłuszania!

12.07.2013 roku zagłosowała w Sejmie za legalizacją w Polsce ...barbarzyńskiego mordu rytualnego zwierząt..!!!!

Gdzie jest też humanizm i miłosierdzie posłanki Marczułajtis dla zwierząt???

Drugim skandalem w Sejmie w tym samym dniu było głosowanie posłanki Marczułajtis (PO) za odrzuceniem poprawki do uchwały wołyńskiej w sprawie nazwania jej ludobójstwem oraz przeciwko uchwaleniu 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Wołyńskiej!


Jej najnowszy pomysł to ...poker!

Co łączy niezależnego senatora Marka Borowskiego (67 l.), posłankę PO Jagnę Marczułajtis (35 l.) i posła PiS Jana Tomaszewskiego (65 l.)?
Sportowy poker! Konkretnie chęć jego zalegalizowania. W tej właśnie sprawie politycy z różnych opcji chcą stworzyć Parlamentarny Zespół ds. Efektywnej Regulacji Gry w Pokera, którego założycielem jest Artur Górczyński (41 l.) z Ruchu Palikota a Jagna Marczułajtis (PO) ma być motorem napędowym sprawy która być może ...uzdrowi polską gospodarkę ?!