(ur. 1946) – żydowski dziennikarz GW.
Absolwent elektroniki na Politechnice Warszawskiej. Pracował jako projektant układów scalonych.
W latach 80. związany z solidarnościową opozycją, był członkiem zespołu drukującego Tygodnika
Mazowsze.
Od powstania w 1989 roku Gazety Wyborczej jest w niej zatrudniony. Najpierw jako dziennikarz
polityczny, później redaktor, zastępca szefa działu krajowego, zastępca szefa działu opinie, a od
lutego 2009 redaktor naczelny serwisu internetowego Wyborcza.pl.
Edward Krzemień jest synem Ignacego Krzemienia (Feuerberga) - uczestnika wojny domowej w Hiszpanii i funkcjonariusza stalinowskiego aparatu represji w Polsce.
Jego żoną jest Bogna Świątkowska – działaczka społeczna, animatorka kultury, nazywana "matką chrzestną polskiego hip-hopu". W latach 1999-2002 była redaktorką naczelną miesięcznika "Machina", w którym od 1996 prowadziła dział sztuka i literatura. Obecnie jest prezesem założonej przez siebie Fundacji Nowej Kultury Bęc Zmiana (zarejestrowana 26 września 2002). Od kwietnia 2009 r. jest autorką audycji w Roxy FM Walki uliczne, emitowanej w piątki w godz. 10-13.
Mają dwóch synów: Ignacego (ur. 1998) i Konstantego (ur. 2001).
Wyborcza.pl publikuje serwis informacyjny i komentarze przygotowywane przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej". Oferuje także multimedia, aktualne e-wydanie "Gazety" z wersją audio i prowadzi do wszystkich aktywności internetowych "Gazety": serwisów lokalnych, wortalu Sport.pl, serwisów rekrutacyjnych i nieruchomości oraz na strony akcji społecznych "Gazety".
Na Wyborcza.pl/wideo pojawiają się m.in. materiały realizowane w nowoczesnym studiu telewizyjnym Agory, reportaże i wywiady. W nagraniach wideo bieżące wydarzenia i artykuły z "Gazety Wyborczej" komentują dziennikarze, m.in. Wojciech Jagielski, Bartosz Węglarczyk, Witold Gadomski.
Koledzy z GW nie chwalą się tym, że Krzemieniowi poświęcony był smakowity wątek z raportu z likwidacji WSI (str. 74-75). Otóż w 1992 r., w ramach operacji "Szpak", której celem było rozpracowanie ówczesnego wiceministra obrony narodowej Radka Sikorskiego, Wojskowe Służby Informacyjne posłużyły się "Gazetą Wyborczą". A konkretnie - jej publicystą Edwardem Krzemieniem.
W toku sprawy ["Szpak"] podjęte zostały działania mające na celu inspirowanie artykułów prasowych negatywnie pokazujących osobę Sikorskiego, zwłaszcza jako wiceministra obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego. Jedną z inspirowanych przez WSI osób był dziennikarz "Gazety Wyborczej", Edward Krzemień.
Wcześniej dokonano rozpoznania operacyjnego osoby E. Krzemienia za pośrednictwem rzecznika prasowego MON Ryszarda Tabora - który był OZI [Osobowym Źródłem Informacji] obsługiwanym przez płk R. Loncę. Poprzez R. Tabora WSI uzyskało informacje o negatywnym nastawieniu red. E. Krzemienia do postulowanych przez środowiska prawicowe zmian w WP [Wojsku Polskim] i do osoby wiceministra R. Sikorskiego. W toku dalszych działań ustalono, że red. E. Krzemień jest zainteresowany napisaniem krytycznego artykułu o R. Sikorskim i skompromitowaniu go. Dzięki temu doszło do sytuacji ocenionej jako niezwykle "korzystna" dla WSI w apsekcie podjęcia działań inspirujących. Wówczas prowadzący sprawę zdecydowali się podstawić red. E. Krzemieniowi oficera WSI, który miał podsuwać mu materiały źródłowe do planowanych przez niego artykułów.
Sprawa Szpaka:
W 1992 roku Wojskowe Służby Informacyjne rozpoczęły rozpracowanie ówczesnego wiceministra
obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego - Radosława Sikorskiego. Sprawa Operacyjnego
Rozpracowania otrzymała kryptonim „SZPAK”. Nie wiemy, dlaczego nazwę tego ptaka wybrano na
„sprawę Sikorskiego”. Być może, płk. Lucjan Jaworski, płk. Lonca lub płk. Janusz Bogusz, którzy
prowadzili SOR „SZPAK” byli ornitologami-amatorami?
Dokładna data wszczęcia sprawy nie jest znana, choć pierwsze zachowane notatki pochodzą z maja
1992r. W notatce tej zawarte są informacje – uzyskane od „źródeł osobowych” – o zajęciach
zawodowych i kontaktach towarzyskich Sikorskiego. Podano nawet sumę rachunku za połączenia
telefoniczne z początku maja 1992 r. a autor tego dokumentu (prawdopodobnie płk R. Lonca)
podkreślił wręcz, że są to „dane operacyjne”. Płk Ryszard Lonca w czasie wysłuchania przed
Komisją Weryfikacyjną WSI stwierdził, że: „Teczka sprawy „SZPAK” była grubsza, jej część
została zniszczona bądź wyłączona ze sprawy”.
Jako powód wszczęcia SOR „SZPAK” przyjęło, że Sikorski jest „zaangażowany w działalność
polityczną ugrupowań stawiających sobie za cel osłabienie struktury i spoistość wojska, osłabić
autorytet Zwierzchnika Sił Zbrojnych i kierownictwa MON. W perspektywie podporządkowania Sił
Zbrojnych określonym celom politycznym „Szpak” [tj. R. Sikorski] szczególnie zaciekle atakuje
Wojskowe Służby Informacyjne podważając ich cele i zadania, chce paraliżować działania WSI.”
Raport z Weryfikacji WSI podaje:
„W toku sprawy podjęte zostały działania mające na celu inspirowanie artykułów prasowych
negatywnie pokazujących osobę Sikorskiego, zwłaszcza jako wiceministra obrony narodowej w
rządzie Jana Olszewskiego.
Jedną z inspirowanych przez WSI osób był dziennikarz „Gazety Wyborczej”, Edward Krzemień.
W marcu 1992 Wałęsa, bez wiedzy i zgody szefostwa MON zmienił szefa Sztabu Generalnego WP,
powierzając to stanowisko gen.Tadeuszowi Wóleckiemu – dziś tzw. Komendantowi Głównemu
Stowarzyszenia PROMILITIO. Parys, który nazwał działania Wóleckiego wojskowym puczem,
pożegnał się ze stanowiskiem, a kilka dni wcześniej, Sikorski sam opuścił MON.
Jakie materiały zebrano, czego dowiedziano się o kontaktach Sikorskiego, o jego rzekomo
burzliwej i bohaterskiej przeszłości - nie wiemy. Tym bardziej, że teczka SOR SZPAK jest
niekompletna. Niemniej – ten okres z politycznej kariery Sikorskiego wydaje się najistotniejszy dla
zrozumienia jego późniejszych zachowań.
W czasie następnych kilku lat, w postawie Sikorskiego musiały zajść na tyle „pozytywne” zmiany,
że w roku 1998 został wiceministrem spraw zagranicznych w rządzie Jerzego Buzka. Nominację
otrzymał na wyraźne życzenie Bronisława Geremka, szefa MSZ, z którym przez cały okres pracy w
ministerstwie łączyły go doskonałe stosunki.
Przyczynę tego stanu rzeczy celnie oddał człowiek niewątpliwie dobrze poinformowany –
Bronisław Komorowski, gdy stwierdził: „ Pod koniec lat 90. trwał już niewątpliwie proces
politycznego "szlifowania" Sikorskiego” .
Powołanie Sikorskiego na szefa MON w PIS – owskim rządzie Marcinkiewicza nie mogło więc nikogo zaskoczyć. Zaskakująca, lecz nie dla wszystkich była dymisja Sikorskiego, dokonana w atmosferze skandalu. Gdy w lutym 2007 roku ważyły się jego losy w rządzie, warto zwrócić uwagę na zachowanie posłów Platformy Obywatelskiej.
E. Krzemień w swoich artykułach dotyczących sytuacji w resorcie obrony narodowej bardzo negatywnie przedstawiał osobę wiceministra R. Sikorskiego.
Tajemnice wojskowej bezpieki – Leszek Żebrowski
Polacy eksmitowani z centrum stolicy, ich miejsce zajmie żydowski kibuc?
Ojcem Edwarda Krzemienia (Feuerberga) był Ignacy Krzemień (Ignacy Feuerberg).
Ignacy Krzemień (Ignacy Feuerberg)
(ur. 2 lutego 1911, zm. 11 lipca 1980) – żydowski komunista, pułkownik Ludowego Wojska Polskiego. Zbrodniarz komunistycznej bezpieki w Polsce, zdrajca Polski.
Jako komisarz polityczny uczestnik hiszpańskiej wojny domowej 1936-1939 po stronie sowieckiej.
Komuniści i socjaliści narodowości polskiej – członkowie XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego w czasie wojny domowej i sowieckiej interwencji w Hiszpanii w latach 1936–1939 byli realizatorami polityki stalinowskiej na Półwyspie Iberyjskim. Ze względów propagandowych wykorzystali jako patrona zasłużonego polskiego dowódcę, członka Komitetu Centralnego Narodowego, przekształconego w Rząd Narodowy w okresie Powstania Styczniowego, emigranta we Francji, który, po klęsce w wojnie z Prusami w roku 1871, stanął na czele wojsk tzw. Komuny Paryskiej i zginął na barykadach w Paryżu
Większość z nich dążyła do budowy w Hiszpanii państwa stalinowskiego. Rzeczpospolita Polska pozbawiła ich obywatelstwa polskiego.
W latach wojny jako tzw. „hiszpanie” stali się zapleczem kadrowym dla powstających w centralnej Polsce oddziałów komunistycznej Gwardii Ludowej PPR. Jej pierwszym dowódcą był „hiszpan”, przeszkolony w ZSRS dywersant Bolesław Mołojec – jeden z dowódców Brygady im. Dąbrowskiego w 1938 roku.
Jako „dąbrowszczacy” stali się częścią propagandowego mitu w okresie PRL, głoszącego, iż komuniści w różnych krajach świata walczyli o wyzwolenie „narodowe i społeczne”, przy pełnym przemilczeniu ich dążeń do rozszerzenia systemu stalinowskiego i zasięgu totalitarnego ZSRS na inne kraje Europy.
Po 1989 roku, po „układzie” okrągłego stołu również nastąpiła zmowa milczenia nad zbrodniami „Dąbrowszczaków” i ich zdradzie Polski. Cenzurę na wszelkie informację o tych tematach nałożyła Gazeta Wyborcza i podlegli jej politycy, reprezentujący tzw. poprawność polityczną.
Od sierpnia do grudnia 1945 z-ca szefa II Oddziału Głównego Zarządu Informacji LWP, szef II Oddziału GZI od grudnia 1945 do grudnia 1950, a następnie szef I Oddziału GZI. Odwołany ze stanowiska w grudniu 1952 roku. W Raporcie komisji Mazura z 1957 roku wymieniony z nazwiska jako jeden z bezpośrednio odpowiedzialnych za inspirowanie i realizację wypaczonych metod pracy operacyjnej, które skutkowały skazywaniem ludzi niewinnych. W późniejszym okresie pełnił stanowisko sekretarza radcy ambasady PRL w Bułgarii.
Nie stanął nigdy przed niezawisłym polskim sądem i nie odpowiedział za swoje przestępstwa i zdradę Polski.