Serwis poświęcony elitom politycznym w Polsce po 1989 roku (Okrągły Stół)
Izdebski Sławomir
Sławomir Izdebski

(ur. 21 maja 1971 w Siedlcach) – rolnik, działacz związkowy, były żołnierz i jednocześnie bun­tow­nik u Andrzeja Leppera, zadymiarz Samoobrony, były lider Samoobrony-Odrodzenie.

Polski goj na usługach międzynarodowego lobby uboju rytualnego zwierząt (żydowskiego i muzułmańskiego), zwolennik mordów ry­tu­al­nych czyli podrzynania zwierząt na żywca bez ich ogłuszania!

W 2009 ukończył studia pedagogiczne na Akademii Podlaskiej w Siedlcach. Wraz z matką prowadzi 5-hektarowe gospodarstwo rolne w Borkach-Kosach (gmina Zbuczyn). Jest także właścicielem hurtowni paszy.

W 1998 przystąpił do ZZR "Samoobrona" oraz Samoobrony RP, był liderem protestów rolniczych w byłym województwie siedleckim w tym samym roku. W 1999 został wybrany na wiceprzewodniczącego zarządu regionu mazowieckiego tej partii, w 2000 na członka rady krajowej. W tym czasie starosta siedlecki powołał go w skład Powiatowej Rady Zatrudnienia.

W wyborach w 2001 z ramienia tego ugrupowania uzyskał mandat senatora V kadencji z okręgu siedleckiego. Pełnił funkcję sekretarza Senatu oraz wiceprzewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W wyborach w 2005 bez powodzenia ubiegał się o reelekcję.

W styczniu 2006 po konflikcie z m.in. posłem Krzysztofem Filipkiem został wykluczony z Samoobrony RP. Oskarżył następnie władze tego ugrupowania o wymuszanie pieniędzy od kandydatów w wyborach.

Napisał więc do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro (PiS), list-donos, w którym oskarżał Andrzeja Leppera o ?wymuszanie pieniędzy?! Chciał w ten sposób zająć jego miejsce i zostać liderem Samoobrony.

W marcu 2006 współtworzył kanapową partię pod nazwą Samoobrona Ruch Społeczny, której oczywiście został przewodniczącym. Funkcję tą pełnił do sierpnia 2007.

Prawdziwa Samoobrona to my, Andrzej Lepper musi odejść - oświadczył na konferencji prasowej były senator Samoobrony Sławomir Izdebski. W Czosnowie, w Zajeździe u Witaszka, odbył się I Krajowy Zjazd Założycielski Samoobrona Ruch Społeczny.

Sławomir Izdebski

Poinformował, że zgo­dnie ze sta­tu­tem zos­ta­ły wybrane de­mo­kra­tycz­ne wła­dze Sa­mo­ob­ro­ny - prze­wod­ni­czą­cym zos­tał Sła­wo­mir Iz­deb­ski, wi­ce­prze­wod­ni­czą­cy­mi - b. se­na­tor Hen­ryk Dzi­do, b. poseł Samoobrony - Tadeusz Wojtkowiak oraz Zbig­niew Łu­czak. Skarbnikiem - b. poseł Zbigniew Witaszek.
Pierwsze słyszę, że jestem w prezydium. Nie dawałem no to zgody - powiedział PAP, obecny na Zjeździe Dzido.

To frustraci i straceńcy, którzy nie dostali się do parlamentu - tak odniosła się w rozmowie z PAP do Zjazdu w Czosnowie wiceprzewodnicząca Samoobrony Genowefa Wiśniowska. Chyba sami nie wiedzą o co im chodzi. Takie działania nie są żadnym zagrożeniem dla naszej partii, w żaden sposób nie wpłyną na nasze działania i na miejsce Samoobrony na scenie politycznej -powiedziała Wiśniowska.

W przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 bez powodzenia kandydował z listy Prawa i Sprawiedliwości jako przedstawiciel Samoobrony-Odrodzenie (otrzymał tylko 3838 głosów). To była jego nagroda jaką dostał od PiS za pisanie listów – donosów na Andrzeja Leppera do ministra sprawiedliwości – Zbigniewa Ziobro z PiS.

Magiczne 3zł Izdebskiego!

W 2007 roku na zadymie przed Sejmem, krzyczał:

Ubolewamy nad tym, że ministrem rolnictwa jest przywódca chłopski, który wyprowadzał rolników na ulice i dzięki nim został ministrem rolnictwa i wicepremierem, a dzisiaj tak potraktował rolników. To jest zdrada chłopskiej racji stanu
To nie pierwszy i nie ostatni raz, chociaż chciałbym aby był ostatni, kiedy na rynku trzody chlewnej jest wielka tragedia. Cena żywca wieprzowego spadła poniżej 3 zł za kilogram, krach na rynku zbóż, to wszystko spowodowało, że rolnicy mają już dzisiaj dosyć

W 2013 po głosowaniu w Sejmie - zakaz uboju rytualnego zwierząt w Polsce!

Przewodniczący Izdebski zauważył, że od momentu przywrócenia zakazu uboju, ceny żywca wołowego spadają. Wyjaśnił, że spadek ceny o ok. 3 zł na kg oznacza, że chów bydła staje się nieopłacalny.

"Wszyscy jednoczymy się, by jeszcze raz podjąć walkę. Żądamy dzisiaj debaty publicznej. Przed kamerami telewizji niech zasiądą przedstawiciele polskiego rządu, parlamentu, związki zawodowe rolników, związki wyznaniowe i branża mięsna. Niech oni wytłumaczą, jakie mają argumenty poza jednym, który mówi o barbarzyństwie" - powiedział szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski. "Będziemy pokazywać ile strat przyniósł polskiej gospodarce zakaz uboju rytualnego" - powiedział Izdebski. Przypomniał, że 30 proc. eksportowanej wołowiny oraz 10 proc. drobiu go mięsa pochodziła z uboju rytualnego, a to przynosiło duże zyski głównie zakładom mięsnym, polskiej gospodarce, ale też rolnikom. Według niego, strata z tytułu zmniejszenie eksportu do krajów muzułmańskich wynosi ok. 3 mld zł. Zapewnił, że polskie firmy mięsne chcą nadal handlować z krajami muzułmańskimi i zwiększać eksport.

A co ubojem rytualnym świń – branża trzody chlewnej też upada i chciałaby mieć zyski z takiego eksportu! Tutaj Izdebski uważa że ubój rytualny świń jest ...nieetyczny i niemoralny ale dlaczego nie wyjaśnia!

Szef rolniczego OPZZ poinformował, że przygotowywany jest poselski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który dopuszczałby ubój zgodnie z zasadami religii islamskiej i żydowskiej, Izdebski powiedział PAP, że jeszcze nie wie, ilu posłów się pod nim podpisze, ale - jak zauważył - "atmosfera w Sejmie znacznie się zmieniła po proteście społeczności żydowskiej". Liczy na to że organizacje żydowskie pokazały kto rządzi w Polsce i obecnie żaden poseł nie odważy się powiedzieć – Nie, ubojowi rytualnemu!

Wyjaśnił, że projekt poselski będzie zbliżony do projektu rządowego. Natomiast nie planuje się przygotowania obywatelskiego projektu bo nie ma szans na zebranie 200.000 podpisów jak to zrobili obrońcy zwierząt i nie ma na to czasu bo kasa z eksportu ucieka!

Izdebski to narcyz polityczny, uważa się za wybitnego polityka, ma ambicję na stołek Premiera RP! Sprawa uboju rytualnego zwierząt to jego”5 minut”, chce zabłysnąć dlatego pilnuje interesów żydowskich i islamskich w Polsce, liczy że za ich poparciem będzie kimś i zostanie w następnej kadencji posłem a może...premierem?!

A co o polskim goju Izdebskim mówi rabin Owiada z Izraela?!
„ ...to zwierze pociągowe, gdyby ten goj nie mógł służyć Żydom to nie miałby po co istnieć!”

Gdyby Izdebski powiedział: ubój rytualny jest barbarzyństwem jak cholera, ale mamy z tego kasiorę jak diabli, to byłby bliżej prawdy. A tak - hipokryzja typowa dla wiejskich działaczy partyjnych.