
ur. 26 czerwca 1959 w Nysie) – żydowski aferzysta i biznesmen, z wykształcenia lekarz.
Od 1991 roku mieszkający i działający w Izraelu. Właściciel i prezes zarządu: Art-B, Network Intelligence, Network Intelligence Technology Group, Media Network Intelligence. Ukończył Państwową Szkołę Muzyczną I i II stopnia im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu. Absolwent I Liceum Ogólnokształcącego im. Ignacego Paderewskiego w Wałbrzychu (rocznik 1978). Studiował w Akademii Medycznej we Wrocławiu (dyplom lekarza 1984). Początkowo pracował jako laryngolog w szpitalu miejskim w Wałbrzychu.
Trzy i pół miesiąca po tym, jak Gąsiorowski wraz z rodziną uciekł do Izraela z pieniędzmi ukradzionymi Polakom, 13 listopada 1991 roku, polskie organa ścigania wydały za nim list gończy. Izrael, który wcześniej przyznał mu obywatelstwo, odmówił ekstradycji „swojego” biznesmena do Polski.
Niektóre zarzuty polskiej prokuratury wobec niego (o działanie na szkodę spółki Art-B) przedawniły się w lipcu 2001, tj. po dziesięciu latach od ucieczki z Polski. Inne, dotyczące wyłudzenia co najmniej 424 mln PLN, i drugi - kradzieży na szkodę spółki Art-B 45 mln PLN miały przedawnić się w roku 2006 (po piętnastu latach), ale zmiana prawa w Polsce uchwalona w 2005 spowodowała, iż przedawnienie nastąpiło w 2011. Według prokuratury jednak najważniejszy zarzut (oszustwa wobec polskich banków na ponad 4 biliony starych zł) przedawni się dopiero w 2016 roku, w związku z czym w 2011 r. odmówiono reprezentującemu Gąsiorowskiego prawnikowi wydania dla jego klienta listu żelaznego, na podstawie którego mógłby przyjechać do Polski bez groźby aresztowania. Gąsiorowski ze swej strony oświadczył publicznie, że nie zamierza na razie opuszczać Izraela, a do Polski przyjedzie najwcześniej w roku 2016 kiedy jego przestępstwa ulegną przedawnieniu.
W 2012 r. Andrzej Gąsiorowski jako obywatel Izraela, wystąpił ze skargą przeciwko Polsce do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. W skardze stawia zarzut, że "Polska dopuściła się w jego sprawie rażącego i trwałego naruszenia praw człowieka”.
Andrzej Gąsiorowski jest poszukiwany listem gończym przez Interpol, który w tej sprawie jest bezsilny!
Drogi Bogusława Bagsika i Andrzeja Gąsiorowskiego, muzyka i lekarza, splotły się na warszawskim koncercie Cliffa Richardsa w połowie lat 80. Zamiłowanie do muzyki –obaj grywali w amatorskich zespołach, a Bagsik bywał nawet organistą – przerodziło się we wspólny interes. Spółka Art-B ("Artyści Biznesu"), założona w 1988 roku, handlowała niemal wszystkim: telewizorami, samochodami, odzieżą, mlekiem w proszku. Zyski, które początkowo miały starczyć na zakup instrumentów muzycznych, zaczęły iść w tysiące, a potem w miliony dolarów. Rynek błyskawicznie chłonął każdą ilość towaru, bo szalejąca hiperinflacja pozbawiała oszczędzanie jakiegokolwiek sensu. U szczytu swojej potęgi w 1991 roku Art-B zatrudniała tysiące osób, a w siedzibie spółki wisiały obrazy Picassa i Renoira. Do drzwi obu prezesów ustawiały się kolejki polityków, proszących o dotacje dla partii i wsparcie dla dogorywających państwowych przedsiębiorstw. Niedługo te znajomości okazały się bardzo cenne.

Wraz z rodziną mieszka pod Tel Awiwem i nie opuszcza Izraela. Jednak i on nie uniknął kłopotów z prawem – w 1996 roku był aresztowany za udział w grupie fałszującej karty kredytowe VISA. Dziś swój majątek lokuje w spółkach z branży nowych technologii, zaś jego firma organizuje w Izraelu plenerowe widowiska amerykańskich tele-ewangelistów. Zajmuje się też doradztwem inwestycyjnym. Co jakiś czas media obiegają informacje o możliwym powrocie Gąsiorowskiego do Polski, jednak zarzuty wobec niego jeszcze się nie przedawniły. Szefowie Art-B podobno już nie utrzymują ze sobą kontaktów, z dawnych czasów pozostało im jednak zamiłowanie do muzyki. Bagsik jeszcze w 1999 roku wydał, bezlitośnie zresztą ocenioną przez krytykę, jazzową płytę 2B In Art, zaś Gąsiorowski hobbystycznie komponuje piosenki łączące gospel z muzyką elektroniczną.
Zarówno Bogusław Bagsik, jak Andrzej Gąsiorowski wspominają, odegrali ważną rolę w akcji pod kryptonimem Most. Była to ogromna, bardzo dyskretnie przeprowadzona operacja przerzucenia setek tysięcy rosyjskich Żydów do Izraela przez Polskę. Czym dwaj młodzi ludzie zasłużyli sobie na takie zaufanie nieufnego wywiadu Izraela? Gąsiorowski w rozmowie telefonicznej przyznaje, że nie dziwi się, iż służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo naszego kraju takie pytanie sobie zadawały. W tym dopatruje się też jednej z przyczyn dramatu Art B. Uznano ich za izraelskich agentów.
Bagsik i Gąsiorowski finansowali wszystkie liczące się wtedy partie. Wspomogli też finansowo kampanię prezydencką. Lecha Wałęsy – Ich ewentualne aresztowanie nikomu nie byłoby na rękę. Po ich ucieczce odetchnęli wszyscy.
W Izraelu, Bagsik i Gąsiorowski konsumowali spokojnie ukradzione Polakom 420 mln dolarów. Bagsik zastanawiał się jeszcze co robić, a w przerwach jeździł na narty w szwajcarskie Alpy, Gąsiorowski zaś uruchomił nowy geszeft. Polegał on na elektronicznym nabijaniu w butelkę żydowskich posiadaczy kart kredytowych. Zapomniał biedak, że w Talmudzie, oprócz religijnego obowiązku kantowania gojów, szczególnie miłego ich Bogu, znajduje się też zasada: "oko za oko i ząb za ząb", a Żydzi są bezlitośni dla tych, którzy ich oszukują. Skazany za oszukiwanie Żydów na 30 lat ciężkiego więzienia Gąsiorowski pisze rozpaczliwe listy do różnych organizacji praw człowieka uskarżając się, że w więzieniu, w którym go osadzono, żyją ogromne karaluchy.
Najsłynniejsi aferzyści III RP - Bogusław Bagsik i Andrzej Gąsiorowski - pokłócili się też o bardzo duże pieniądze. "Dziennik" dotarł do dokumentów, z których wynika, że ścigany listem gończym Gąsiorowski dostanie miliony dolarów, bo donosił na Bagsika.
Konflikt między dawnymi przyjaciółmi i wspólnikami wykorzystał likwidator tej spółki. Zawarł tajną umowę, na podstawie której Gąsiorowskiemu należy się honorarium za każdy odnaleziony przez niego majątek Bagsika. "Dziennik" dotarł do tej umowy.
Obowiązuje od dawna, bo od 1996 r. Gąsiorowski i dawny współpracownik Art-B Meir Bar (mózg afery) zobowiązują się w niej do pokazania likwidatorowi Art-B Jerzemu Cyranowi, gdzie Bogusław Bagsik ukrywa majątek spółki. W zamian mają dostać nawet połowę pieniędzy, które uda się odzyskać likwidatorowi dzięki tym donosom.
Z ustaleń gazety "Dziennik" wynika, że Gąsiorowski już sypnął byłego wspólnika. Nie wiadomo jednak, czy wskazał np. konta i spółki Bagsika w Szwajcarii, czy jakieś inne dobra. Ani czy już zainkasował swoją prowizję. Ale to nie wszystko. Gąsiorowski zapewnił sobie również prawo do części odszkodowania, jeśli Art-B wygra pewien proces w Izraelu.
Rzecz dotyczy pieniędzy wziętych pod stołem przez Bagsika w zamian za zgodę na odsprzedanie rodzinie Libermanów należących do niego akcji izraelskiego koncernu naftowego PAZ. To m.in. na kupno akcji tego przedsiębiorstwa "artyści biznesu" wydali pieniądze przewiezione w workach z Polski do Izraela.
Wyraźnie dziś przygaszony Andrzej Gąsiorowski zapewnia, że ciągle jest w biznesie, że jest w bardzo dobrej formie. Jedną z dziedzin jego obecnej aktywności są zaawansowane technologie umożliwiające odzyskiwanie i magazynowanie wodoru. – Żeby można go było wykorzystywać jako źródło energii albo do produkcji wody – mówi Gąsiorowski. – Głównie na takich rynkach jak Indie Brazylia czy Izrael.
Sporo czasu poświęca muzyce. Daje mu ona możliwość kontaktów z ludźmi z innego niż biznesowy świata. Żeby organizować duże koncerty, nie musi przecież wyjeżdżać z Izraela. O przyjeździe do Polski nie myśli. Spekuluje, że państwo po raz kolejny wydłuży czas, po którym przedawniają się afery gospodarcze. Można odnieść wrażenie, że na swój sposób zazdrości Bagsikowi. Tego, że wyrok ma już za sobą, jest wolnym człowiekiem.
W maju 2013 roku zagrał dla 4 tys. osób w największej sali koncertowej w Izraelu, potem przemawiał premier Beniamin Netanjahu. Dość niecodzienne jak na osobę ściganą listem gończym.
- Tylko akompaniowałem genialnemu chłopcu Danielowi Pruzansky'emu, który zresztą dwa miesiące wcześniej śpiewał dla Baracka Obamy, gdy był w Izraelu – tłumaczył się Gąsiorowski Ale przede wszystkim razem z Bożeną, moją żoną, zorganizowaliśmy i prowadziliśmy tę wielką międzynarodową imprezę związaną z obchodami zakończenia II wojny światowej i Holocaustu. Na widowni siedzieli Żydzi ocaleni z Zagłady, urzędnicy ministerialni, dyplomaci, był generał Mosadu, który złapał Eichmanna, oraz kombatanci, bo podczas wojny walczyło 1,5 mln Żydów, większość w Armii Radzieckiej. Z całego świata przyjechali też przedstawiciele ewangelicznych chrześcijan.
Andrzej Gąsiorowski wspólnie z żoną Bożeną są założycielami organizacji pozarządowej Helping Hand Coalition (HHC), która działa na rzecz ocalonych z Holocaustu. Fundacja realizuje wiele programów, prowadzi działania na rzecz pokrzywdzonych: ofiary wojen, terroru, prześladowanych: na tle rasowym, religijnym, politycznym oraz osamotnionych w podeszłym wieku.
W czerwcu 2013 Andrzej Gąsiorowski wspólnie z ministrem Aron Azulay (Minister for Senior Citizens General Director Kneset) rozpoczęli działania w misji ratowania Muzeum Josepha Bau w Tel Awiwie. W 1958 roku Josef Bau założył prywatne studio filmowe z kinem, w którym realizował animacje do filmów. W 2002 roku Studio filmowe zostało przekształcone w Muzeum Josepha Bau.
Bożena Gąsiorowska -żona Andrzeja Gąsiorowskiego.

Izraelska celebrytka, wiceprezes Fundacji Helping Hand Coalition.
Bożena Łagoda, od 1983 roku w związku małżeńskim z Andrzejem Gąsiorowskim, z wykształcenia ekonomistka, po ucieczce z Polski w 1991 roku wraz z pieniędzmi ukradzionymi Polakom do Izraela, została izraelską celebrytką i współzałożycielką Fundacji Helping Hand Coalition.
Marzy aby powrócić do Polski po 2016 roku tj. okresie kiedy przedawnią się przestępstwa popełnione przez jej męża w Polsce i założyć filę HHC w celu zwalczania polskiego antysemityzmu oraz polskiej ciemnoty prowincjonalnej z której to ona sama paradoksalnie pochodzi!
Odznaczenia
- 2012: honorowe członkostwo w Światowej Federacji Żydów Marokańskich.
- 2011: honorowa odznaka "Za wybitne zasługi dla Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych"
- 2011: Nagroda Knesetu za działalność na rzecz ofiar holocaustu, pomoc Izrealowi i rozwijaniu przyjaźni między Narodami Izraelem a Polską
Bagsik i Gąsiorowski 20 lat po wielkiej ucieczce
Andrzej Gąsiorowski. Życie po Art-B
Były szef Art-B Andrzej Gąsiorowski skarży Polskę do Trybunału
http://www.youtube.com/watch?v=uNrakjwCWsw&feature=c4-overview-vl&list=PL473CF26FCD8DBE4C