Katarzyna Dominika Bratkowska (ur. 1972 w Warszawie) – komunistka, feministka, celebrytka oraz aktywistka ruchów lewicowych i antyklerykalnych. Specjalizuje się w mowie nienawiści i w prowokacjach antyklerykalnych!
"Jestem komunistką, bo wierzę, że to najbardziej proludzki, humanitarny ustrój. Wolałabym żyć na Kubie niż w USA" - deklaruje Katarzyna Bratkowska. Jej zdaniem komunizm nie ma na swoim koncie żadnych zbrodni, bo... nigdy i nigdzie go nie wprowadzono. Zbrodniczy jest natomiast kapitalizm, który "ma więcej ofiar".
Zarząd i Rada Programowa zespołu szkół "Bednarska" mają zająć się wypowiedziami Katarzyny Bratkowskiej do końca stycznia 2014 roku. Niepokój miały wywołać publiczne wypowiedzi feministki na temat komunizmu. Mówiła m.in.: "To bardzo pozytywna ideologia." Chodzi o wywiad, którego Bratkowska udzieliła Robertowi Mazurkowi z "Rzeczpospolitej"
- W tym tygodniu chcemy spotkać się z prezesem zarządu w związku z zaistniałą sytuacją, później zostanie zwołane posiedzenie zarządu i rady programowej. Nie mogę obiecać, że Rada spotka się jeszcze w tym tygodniu, ale na pewno do końca stycznia (2014) nastąpi - powiedziała "Do Rzeczy" Maria Kotowska, dyrektor biura zarządu Towarzystwa Przyjaciół I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego.
Ale pytana o sprawę, żydowska dyrektorka szkoły, Anna Blumsztajn komentuje sprawę krótko: - Jako dyrektorka nie rozważam takiej możliwości.
Anna Blumsztajn to córka żydowskiego komunisty i komsomolca z Hufca Walterowskiego, dziennikarza GW - Seweryna Blumsztajna, przyjaciela Adama Michnika.
Borkowska robi swoistą reklamę dla zespołu szkół Bednarska jako – czerwonemu i lansującemu komunizm wśród młodzieży!
Dlaczego więc nie wyjeżdża na Kube tylko robi karierę celebrytki w Polsce dzięki układom swojego ojca, komunisty Stefana Bratkowskiego z PZPR, uczestnika Okrągłego Stołu i przyjaciela Bronisława Komorowskiego - Prezydenta RP?!
Dzięki takim układom, pracuje jako nauczycielka języka polskiego w Wielokulturowym Liceum Humanistycznym im. Jacka Kuronia w Warszawie w ramach Zespołu Społecznych Szkół Ogólnokształcących Bednarska.
W latach 2008-2009 prowadziła wykłady w ramach podyplomowych gender studies przy Instytucie Badań Literackich PAN
Współzałożycielka (wraz z m.in. Kazimierą Szczuką i Agnieszką Graff) nieformalnej grupy Porozumienie Kobiet 8 Marca organizującej Manifę – doroczną antyklerykalną demonstrację feministyczną.
Feministka Katarzyna Bratkowska zadeklarowała w 2013 roku, że jest w ciąży, którą zamierza usunąć w Wigilię. Jej wyznanie wywołało lawinę komentarzy. Jezuita o. Grzegorz Kramer zadeklarował, że jest gotów odejść ze stanu duchownego, by adoptować jej dziecko.
W rozmowie z portalem naTemat.pl. Powiedziała wtedy:
"24 grudnia, czyli w Wigilię, żeby było weselej, zamierzam przerwać ciążę, a jest bardzo wiele sposobów, abym to zrobiła".
W rozmowie z portalem gazeta.pl mówiła:
„mogę dokładnie poinformować, że to zrobię i kiedy to zrobię i nikt mi nie może tego zabronić. Skądinąd jest to symboliczna data narodzin Jezusa, osoby, która współczuła bardziej kobietom niż 3-milimetrowym zarodkom.. Przerwanie ciąży to dla wielu kobiet wyzwolenie"
Słowa feministki wywołały falę oburzenia, Katolicki portal Fronda.pl zaapelował o modlitwę za kobietę i jej dziecko. Na Facebooku internauci skrzykują się, by wspólnie wysyłać listy protestacyjne do liceum, w którym Bratkowska pracuje jako polonistka. Do prokuratury trafiło doniesienie o możliwości popełnienia przez Bratkowską przestępstwa w postaci nielegalnej aborcji, którą planuje.
Dziennikarka Monika Olejnik powiedziała podczas niedzielnej audycji "7 dzień tygodnia" w Radiu ZET: - Szkoda, że pani Katarzyna Bratkowska nie wie o tym, że są środki antykoncepcyjne, skoro nie chciała mieć dziecka. Feministki tak pouczają kobiety, że powinny je brać.
Czytając jej wypowiedź poczułam się tak, jakby mnie ktoś uderzył w twarz i nagle stałam się katolicką oszołomką. Trochę mną to wstrząsnęło, i to przy wszystkich założeniach, że kobiety, które podejmują decyzje o aborcji, są w trudnej sytuacji psychologicznej i w żadnym razie nigdy bym ich nie oceniała i potępiała - komentowała sprawę Bratkowskiej w TOK FM Dominika Wielowieyska.
Bratkowska swoim wyznaniem chciała bulwersować i szokować, to było jej przysłowiowe „5 minut w telewizji” a przy okazji chciała upokorzyć wszystkich chrześcijan dokonując aborcji w Wigilię Bożego Narodzenia czyli w czasie ich największego święta związanego z narodzeniem Chrystusa.
Jej ojcem jest Stefan Bratkowski.
Stefan Tadeusz Aleksander Bratkowski (ur. 22 listopada 1934 we Wrocławiu) – komunista, prawnik, dziennikarz, publicysta i pisarz; w latach 1980–1990 prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w latach 1991–1992 prezes Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik”
W 1949 został członkiem stalinowskiego Związku Młodzieży Polskiej. Jesienią 1956 rozwiązał ZMP na UJ.
W grudniu tego samego roku zorganizował pierwszy zjazd Rewolucyjnego Związku Młodzieży w Warszawie.
Od 1956 do 1957 zasiadał w komitecie centralnym Związku Młodzieży Socjalistycznej.
W 1954 wstąpił do komunistycznej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Był członkiem egzekutywy PZPR w Związku Literatów Polskich.
W 1988 wszedł w skład Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Dopuszczony przez SB do rozmów Okrągłego Stołu jako członek obrad plenarnych oraz podzespołu ds. stowarzyszeń.
W 1989 ponownie został prezesem zalegalizowanego SDP, funkcję tę pełnił do 1990, po czym został honorowym prezesem stowarzyszenia. Również w 1989 współorganizował „Gazetę Wyborczą”, do której do 1995 pisywał felietony, był wśród założycieli przedsiębiorstwa Agora.
Jej matką jest Roma Przybyłowska-Bratkowska
Roma Przybyłowska-Bratkowska
(ur. 1933) – dziennikarka i publicystka.
Była zatrudniona w Telewizji Polskiej, była felietonistką "Gazety Wyborczej" i prowadzącą Foksal 89 w TVP. W 1992 założyła wydawnictwo "Nowoczesność"
Pytana – kim jest z zawodu: inżynierem, dziennikarką czy wydawcą – odpowiada: „stręczycielką idei“
Nigdy publicznie nie wyjaśniła dlaczego urodziła swoją córkę Katarzynę zamiast poddać ją aborcji!
Katarzyna Bratkowska: Komunizm to najbardziej proludzki ustrój
Feministka: "Jestem w ciąży. Aborcja w Wigilię". Jezuita: "Odejdę z zakonu, by adoptować to dziecko"
Kłopoty Katarzyny Bratkowskiej. Straci pracę za chwalenie komunizmu?