(ur. 1939; zm. 16 lipca 1975) – instruktor lotnictwa, były pilot Ludowego Wojska Polskiego, w dniu 16 lipca 1975 r. zestrzelony nad terytorium Czechosłowacji podczas próby ucieczki do Austrii.
Dionizy Bielański urodził się w wołyńskiej wsi Staweczki w 1939 roku. Po szkole średniej ukończonej w Szklarskiej Porębie wstąpił do wojskowej szkoły lotniczej w Dęblinie. Po odejściu z wojska pracował jako instruktor lotniczy.
Do swojego ostatniego lotu Bielański wystartował cywilnym dwupłatowym samolotem An-2 z Gawłówka niedaleko Bochni. Gdy przelatywał nad granicą z Czechosłowacją, został dostrzeżony z lotniska wojskowego w Żylinie i niebawem wystartowały ku niemu czechosłowackie samoloty wojskowe: dwa myśliwce bojowe MiG-21 i dwa samoloty szkolno-bojowe Aero L-29 Delfín. Czechosłowackie prawo nie pozwalało zestrzelić cywilnej maszyny, jednakże na rozkaz przełożonych, nie reagującego na wezwania o podporządkowanie i strzały ostrzegawcze Bielińskiego, o 15:56, 8 kilometrów od granicy Austrii, w okolicach zachodniosłowackiej miejscowości Kúty serią z karabinu zestrzelił pilot L-29, kpt. Vlastimil Navrátil.
Wydając rozkaz zestrzelenia Bielańskiego czescy wojskowi powoływali się, że rozkaz zestrzelenia miał nadejść z polskiej strony, konkretnie od generała Jaruzelskiego. W lipcu 2009 Biuro Edukacji Publicznej IPN ujawniło notatkę SB wskazującą na to, że Jaruzelski wydał zgodę (nie rozkaz, którego nie miał prawa wydać w tej sytuacji) na zestrzelenie samolotu. Według tej samej notatki Bielański miał być w PRL oskarżany o przestępstwa gospodarcze.
Dr Łukasz Kamiński, szef IPN, odnalazł oryginalny i bardzo wiarygodny dokument świadczący o tym, że to Jaruzelski, wówczas pełniący funkcję ministra obrony narodowej, kazał zabić Bielańskiego. Łukasz Kamiński poinformował że znaleziono dokument, potwierdzający, że decyzję zestrzelenia polskiego samolotu w 1975 roku nad Czechosłowacją wydał ówczesny szef MON gen. Wojciech Jaruzelski. Jest to notatka służbowa oficera SB z Wrocławia, znaleziona w IPN we Wrocławiu. Samolot został zestrzelony niedaleko granicy z Austrią. Pilot zginął. Ówczesne władze Czechosłowacji i Polski starały się wyciszyć sprawę zestrzelenia An-2 i śmierci Bielańskiego, nazywając to awarią.
W tej sprawie w 2013 r. wszczęto śledztwo i wydano postanowienie o przedstawieniu generałowi zarzutu popełnienia zbrodni komunistycznej.