Serwis poświęcony elitom politycznym w Polsce po 1989 roku (Okrągły Stół)
Amber Gold

Amber Gold Sp. z o.o. – przedsiębiorstwo finansowe z siedzibą w Gdańsku, powstałe w 2009 roku. Zostało założone przez Marcina Plichtę. Był głównym udziałowcem linii lotniczych OLT Express.

Amber Gold to jednocześnie jedna z największych afer w Polsce po 1989 roku, korzystająca z parasola ochronnego, koalicji rządowej PO – PSL.

Marcin Plichta
Marcin Plichta

Założycielem przedsiębiorstwa Amber Gold był gdańszczanin Marcin Plichta (ur. 1984). W latach 2005–2009 był on kilkakrotnie skazywany przez sądy polskie za oszustwa, jednak wymierzane wobec niego kary pozbawienia wolności za każdym razem były warunkowo za­wie­sza­ne (żadna kara nie została wykonana).

27 stycznia 2009 została zarejestrowana przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku Grupa Inwestycyjna Ex Sp. z o.o., która 27 lipca 2009 zmieniła nazwę na Amber Gold Sp. z o.o. Firma, podająca się za pierwszy dom składowy w Polsce zajmujący się składowaniem metali szlachetnych, inwestowała w złoto i inne kruszce, a także oferowała klientom kontrowersyjne lokaty w złoto, srebro i platynę, podpisując z nimi tzw. „umowy składu”. Logo firmy przedstawia karawakę tzw. krzyż morowy z XVI wieku, chroniący przed zarazą.

Siedziba Amber Gold w Gdańsku
Siedziba Amber Gold w Gdańsku

Komisja Nadzoru Fi­nan­so­we­go ostrzegała, że Amber Gold nie posiada zezwolenia KNF na wykonywanie czyn­ności bankowych, w szcze­gól­no­ści na przyjmowanie wkładów pieniężnych w celu obciążania ich ryzykiem.

Od 2 lipca 2012 Agencja Bezpieczeństwa Wew­nę­trzne­go prowadziła, zlecone jej przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, śledztwo w sprawie wpro­wa­dze­nia w błąd klientów firmy co do zabezpieczenia ich lokat zakupem złota oraz podejrzenia prania brudnych pieniędzy.

13 sierpnia 2012 zapadła decyzja o likwidacji spółki i zamknięciu jej oddziałów, a także o wypowiedzeniu wszystkim klientom przedsiębiorstwa obowiązujących umów depozytów towarowych.

Marcinowi P. postawiono szereg zarzutów, m.in. poświadczenia nieprawdy, nieskładanie sprawozdań finansowych spółki, działalność kantorową bez wpisu do rejestru i działalność bankową bez zezwolenia. Równocześnie liczne zarzuty niedopełnienia obowiązków postawiono pracownikom gdańskich urzędów skarbowych oraz sądów (według nich niesłusznie). Postępowanie dyscyplinarne (później umorzone) wszczęto także wobec prokuratora, który zaakceptował wniosek o dobrowolne poddanie się karze przez Marcina P. we wcześniejszych sprawach gospodarczych.

20 września 2012 Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ na posiedzeniu niejawnym ogłosił upadłość likwidacyjną spółki Amber Gold Sp. z o.o.

W opublikowanym w 2013 roku raporcie Komitet Stabilności Finansowej zauważył, że wyłudzenie pieniędzy przez Amber Gold od ponad 11 tys. osób było możliwe m.in. dzięki zaniechaniom ze strony instytucji publicznych, wskazując przede wszystkim na Prokuraturę Rejonową Gdańsk- Wrzeszcz, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ABW oraz CBŚ oraz część banków współpracujących z Amber Gold.

Poniżej prezentujemy kalendarium ważniejszych faktów dotyczących Amber Gold.

Grudzień 2009 r.

- KNF zawiadomiła Prokuraturę Rejonową w Gdańsku, że Amber Gold może prowadzić działalność bankową bez odpowiedniej licencji. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się znamion przestępstwa. KNF odwołała się od tej decyzji i sąd nakazał prokuraturze ponowne zajęcie się sprawą.

Sierpień 2010 r.

- Prokuratura rejonowa umorzyła śledztwo. Po kolejnym zażaleniu złożonym przez KNF sąd uznał, że śledczy mają jednak podjąć dochodzenie. Postępowanie dot. ewentualnych nieprawidłowości związanych z działalnością Amber Gold z zawiadomienia KNF w lipcu 2012 r. przejęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

2011 r.

- Amber Gold przejęła większościowe udziały w dwóch polskich liniach lotniczych OLT Jetair oraz Yes Airways - powstała marka OLT Express.

6 maja 2012 r.

- Bank Gospodarki Żywnościowej zawiadomił ABW o podejrzeniu "prania pieniędzy" przez Amber Gold. W połowie czerwca zawiadomienie to ABW przekazała Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku.

28 czerwca 2012 r.

- Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła śledztwo ws. "dopuszczenia od września 2010 r. do 15 maja 2012 r. w Gdańsku, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie łącznej 25 milionów zł przez wprowadzenie w błąd nieustalonych osób w ten sposób, iż wpłacane przez kontrahentów kwoty na zakup złota i zabezpieczenia w ten sposób lokat oraz gwarantowanych odsetek, w rzeczywistości wydatkowano na inne przedsięwzięcia o charakterze gospodarczym i niezwiązane z taką działalnością". Kodeks karny przewiduje za to karę do 10 lat więzienia.

- W ramach śledztwa dot. Amber Gold prokuratura sprawdza też podejrzenie "prania brudnych pieniędzy" przez spółkę, analizuje w śledztwie wnioski od klientów Amber Gold, dot. podejrzenia niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez firmę.

2 lipca 2012 r.

- Prokuratura Okręgowa w Gdańsku powierzyła Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego śledztwo w sprawie wprowadzenia w błąd klientów Amber Gold co do zabezpieczenia ich lokat zakupem złota oraz podejrzenia "prania brudnych pieniędzy".

13 lipca 2012 r.

- Amber Gold złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko KNF, która wcześniej umieściła spółkę na liście ostrzeżeń publicznych. Zdaniem przedstawicieli Amberu, KNF swoimi działaniami naruszyła wiarygodność i renomę firmy.

26 lipca 2012 r.

- OLT Express ogłosił, że zawiesza wszystkie rejsy regularne.

27 lipca 2012 r.

- Urząd Lotnictwa Cywilnego zawiesił bezterminowo koncesję lotniczą spółce OLT Express Regional z grupy OLT Express.

- Spółka Amber Gold poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze OLT Express z powodu zablokowania przychodów ze sprzedaży biletów OLT przez operatora płatności.

- Wniosek o upadłość złożyła firma OLT Express Regional.

31 lipca 2012 r.

- Linie lotnicze OLT Express zawiesiły przeloty czarterowe na trasach zagranicznych.

1 sierpnia 2012 r.

- Spółka OLT Express Poland złożyła wniosek o upadłość, a ULC zawiesił koncesję spółki. Kilka dni później holenderski inwestor Panta Holdings poinformował, że kupił od Amber Gold niemieckie towarzystwo lotnicze OLT Express Germany (w 2011 r. AG przejęła niemiecką firmę OLT i przemianowała ją na OLT Express Germany). Okazało się też, że ze spółką OLT Express współpracował pracujący w Porcie Lotniczym w Gdańsku syn premiera, Michał Tusk. O współpracy ze przewoźnikiem Michał Tusk opowiedział w wywiadzie dla trójmiejskiej "Gazety Wyborczej".

3 sierpnia 2012 r.

- Prezes Amber Gold poinformował, że jego spółka nie ma technicznej możliwości wypłaty pieniędzy z depozytów swoich klientów. Podał też, że spółka złożyła w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o "podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych, pracowników Komisji Nadzoru Finansowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego". Szef Amber Gold oświadczył, że ABW prowadziła przeciw jego firmie akcję o kryptonimie Ikar. Jako dowód przedstawił dziennikarzom rzekomą notatkę ABW w tej sprawie. ABW oświadczyła, że to fałszywka i złożyła w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.

6 sierpnia 2012 r.

- Marcin P. zapowiedział, że od 7 sierpnia Amber Gold zacznie wypłacać klientom ich pieniądze, a wypłata może potrwać 3 dni robocze.

8 sierpnia 2012 r.

- Spółka poinformowała, że zacznie wypłacać zaległe wypłaty z zakończonych lokat. Zapewniła, że "posiada wystarczający majątek do zaspokojenia i spłaty wszystkich swoich zobowiązań". Pracownicy oddziałów AB nie udzielają jednak informacji, czy pieniądze są przelewane.

- Tego dnia Marcin P. był przesłuchiwany w prokuraturze w związku ze złożonym przez niego doniesieniem na Komisję Nadzoru Finansowego i na ABW.

9 sierpnia 2012 r.

- Prokurator generalny Andrzej Seremet zwrócił się do prokuratur apelacyjnych w całym kraju o informacje o śledztwach wobec tzw. parabanków.

10 sierpnia 2012 r.

- W Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku powołano specjalny zespół ds. Amber Gold.

- Resort sprawiedliwości zwrócił się do gdańskiego sądu o wyjaśnienia ws. wyroków skazujących, które kiedyś zapadły wobec Marcina P.

13 sierpnia 2012 r.

- Spółka poinformowała, że zapadła decyzja o likwidacji Amber Gold Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku.

- Jedna z kancelarii prawnych poinformowała, że przygotowuje pozew zbiorowy przeciw Amber Gold. Inna podała, że przygotowuje pozew zbiorowy przeciw Skarbowi Państwa - domaga się odszkodowania za zaniechania instytucji państwowych.

- "Gazeta Wyborcza" podała, że w marcu małżeństwo P. wydało 50 mln zł z pieniędzy Amber Gold Sp. z o.o. na założenie nowej spółki - Amber Gold S.A.

14 sierpnia 2012 r.

- Głos w sprawie Amber Gold zabrał premier Donald Tusk, który poinformował m.in., że w opinii ministra sprawiedliwości to kurator sądowy, który zajmował się sprawą właściciela Amber Gold, nie dopełnił swoich obowiązków. Premier zapowiedział też posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej - z jego udziałem.

Tusk pytany przez dziennikarzy, czy doszło do konfliktu interesów w przypadku jego syna Michała Tuska, który jednocześnie pracował dla OLT Express i gdańskiego lotniska, odpowiedział, że to nie jego syn jest głównym negatywnym bohaterem sprawy Amber Gold. Podkreślał, że nie wydaje mu się, aby działania jego syna były działaniami na czyjąkolwiek szkodę.

16 sierpnia 2012 r.

- Funkcjonariusze ABW, na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, przeszukiwali pomieszczenia spółek oraz innych obiektów mających związek z Amber Gold; śledczy szukali dokumentacji finansowej związanej m.in. z zakupem i sprzedażą złota (faktury, rachunki, certyfikaty oraz inne dokumenty dotyczące płatności).

- Posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej. KSF postuluje m.in. zaostrzenie kar dla firm oferujących usługi finansowe bez zezwolenia, a także za oszustwa i fałszowanie dokumentów.

- Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ wszczął z urzędu postępowanie dotyczące wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego spółek, w których członkiem zarządu lub członkiem rady nadzorczej jest Marcin P., prezes Amber Gold - ciąży bowiem na nim kilka wyroków w zawieszeniu za oszustwa, a według Kodeksu spółek handlowych członkiem zarządu lub rady nadzorczej nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwa przeciwko mieniu. Zakaz taki trwa pięć lat od dnia uprawomocnienia się wyroku.

- Resort sprawiedliwości skierował do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kuratora sądowego, który dozorował szefa Amber Gold Marcina P.

17 sierpnia 2012 r.

- ABW zakończyło przeszukania pomieszczeń związanych z Amber Gold - śledczy zabezpieczyli 57 kg złota, kilogram platyny oraz mniej niż kilogram srebra. Ponadto zabezpieczono dane teleinformatyczne oraz ok. 500 segregatorów, w których znajdowały się faktury i przelewy związane z działalnością poszczególnych firm.

- Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła sześć zarzutów prezesowi Amber Gold, dotyczą one prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej, prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych bez wpisu do rejestru działalności kantorowej, posłużenia się fałszywymi potwierdzeniami przelewów na kwotę 50 mln zł podczas rejestracji spółki przed sądem. Marcin P. jest też podejrzany o niezłożenie sprawozdania finansowego spółki za lata 2009, 2010 i częściowo 2011 r., do czego się przyznał.

- Producent filmu o Lechu Wałęsie w reż. Andrzeja Wajdy poinformował, że spółka Amber Gold nie będzie już sponsorem filmu.

- Poinformowano, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku ma przejąć od Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście postępowanie sprawdzające dotyczące zawiadomienia o możliwości działania na szkodę majątkową spółki Port Lotniczy Gdańsk przez Michała Tuska. Zawiadomienie takie złożył prezes stowarzyszenia "Stop Korupcji" Tomasz Kwiatek.

20 sierpnia 2012 r.

- Prokuratura Okręgowa w Gdańsku rozpoczęła sprawdzanie, czy złoto znalezione podczas przeszukania siedzib spółek i miejsc mających związek z działalnością firmy Amber Gold było przechowywane na potrzeby jej klientów.

- Port Lotniczy w Gdańsku zabezpieczył samolot należący do OLT Express. Maszyna typu ATR 42 została zatrzymana na lotnisku w Gdańsku na poczet długów przewoźnika, który złożył wniosek o upadłość 31 lipca. Nieznane są wartość samolotu ani wysokość długów linii wobec lotniska.

- Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak poinformował, że spółka Amber Gold w 2010 r. zarejestrowała się jako dom składowy. Została jednak wykreślona z rejestru prowadzonego przez resort gospodarki, gdy kontrola wykazała, że prezes firmy był karany.

- Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zapowiedział, że do końca sierpnia będzie gotowy projekt nowelizacji przepisów, który umożliwi sądowi rejestrującemu spółkę automatyczny dostęp do Krajowego Rejestru Karnego na temat osób, które mają zasiadać we władzach spółki.

- Gdańska prokuratura okręgowa przekazała prokuratorowi generalnemu Andrzejowi Seremetowi informacje o biegu postępowania i ustaleniach w śledztwie ws. spółki Amber Gold. W piśmie śledczy poinformowali o biegu postępowań i poczynionych ustaleniach.

- Prezes Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku Tomasz Kloskowski oświadczył, że Michał Tusk nie ujawniał tajemnic portu prezesowi spółki Amber Gold, właścicielowi OLT Express.

- Media informują, że Marcin P. w sprawie linii lotniczych OLT Express miał się kontaktować z jednym trójmiejskich biznesmenów, powiązanym z nieżyjącym gangsterem Nikodemem S. ps. Nikoś. Z ustaleń "GW" wynika, że klient-rekordzista powierzył Amber Gold 3,2 mln zł.

21 sierpnia 2012 r.

- Prokuratura Generalna i resort sprawiedliwości analizują akta dotyczące wszystkich postępowań organów ścigania i sądów ws. Amber Gold i jego szefa Marcina P.

- Do gdańskiego sądu wpłynęły cztery wnioski o ogłoszenie upadłości Amber Gold spółka z.o.o. Wnioski złożyli wierzyciele. Sąd ustanowił tego dnia w spółce tymczasowego zarządcę, który jako jedyny może podejmować decyzje majątkowe w tej firmie.

22 sierpnia 2012 r.

- Rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku wszczął postępowanie wyjaśniające wobec prokurator z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która wcześniej zajmowała się działalnością Amber Gold z zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego z 2009 r.

- PiS, SLD i SP domagają się powołania komisji śledczej ws. Amber Gold. Do Sejmu z wymaganą liczbą podpisów trafił jeden projekt - autorstwa PiS. PO uważa, że na obecnym etapie sejmowa komisja śledcza ws. Amber Gold nie jest potrzebna, bo byłaby tylko "polityczną hucpą".

- Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku zwrócił się do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Kuratorów Zawodowych z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec dwóch kuratorów sądowych dozorujących Marcina P.

23 sierpnia 2012 r.

- Ustanowiony przez sąd zarządca przymusowy w spółce Amber Gold, mec. Józef Dębiński, powiedział, że do 5 października ma przedstawić sądowi sprawozdanie z działań i informacje o majątku spółki. Dodał, że jego sprawozdanie będzie miało dla sądu decydujące znaczenie przy podejmowaniu postanowienia o dalszych losach spółki, m.in. o tym, czy zostanie ogłoszona jej upadłość i jaka to będzie upadłość.

24 sierpnia 2012 r.

- Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał w zakończonym postępowaniu, że reklamy publikowane przez Amber Gold nie wprowadzały klientów w błąd.

- Sąd oddalił wniosek OLT Express Poland o ogłoszenie upadłości, bo spółka nie ma środków na pokrycie kosztów postępowania, które przekraczają 5 mln zł. Tymczasem majątek spółki wynosi 800 tys. zł.

27 sierpnia 2012 r.

- Prokurator generalny Andrzej Seremet poinformował, że będzie wnioskował o dymisję szefa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w związku ze sprawą Amber Gold. Mówił też, że konieczne są zmiany systemowe, aby chronić obywateli przed innymi parabankami. Wskazał, że wiele faktów świadczy o "niedoskonałości" pracy prokuratury w sprawie Amber Gold.

28 sierpnia 2012 r.

- Rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku wszczął postępowania wyjaśniające dotyczące działań kolejnych pięciu prokuratorów, zajmujących się w przeszłości sprawami związanymi z działalnością spółki Amber Gold i jej prezesa Marcina P.

- Prokurator Wojciech Szelągowski z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformował, że zabezpieczono dwie prywatne nieruchomości należące do szefa Amber Gold Marcina P., warte ok. 1,7 mln zł. Szelągowski mówił, że majątek został zabezpieczony na poczet ewentualnych kar i grzywien, które mogą zostać w przyszłości orzeczone wobec Marcina P.

29 sierpnia 2012 r.

- Gdańska prokuratura okręgowa postawiła zarzut oszustwa znacznej wartości szefowi Amber Gold Marcinowi P., za co grozi do 15 lat więzienia. Wystąpiła też do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt. Wniosek o areszt dla Marcina P. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe rozpatrzy na niejawnym posiedzeniu 30 sierpnia.

- W prokuraturze stawił się gdański biznesmen Mariusz O., o którym media pisały, że jest powiązany ze sprawą Amber Gold oraz Marcinem P. Biznesmen złożył w prokuraturze zawiadomienie, w którym stwierdził, że doniesienia mediów były nieprawdziwe, a od czasu publikacji odbiera telefony z pogróżkami od osób podających się za klientów Amber Gold. Prokuratura zaproponowała mu ochronę, Mariusz O. odmówił.

Do tego dnia do prokuratury zgłosiło się łącznie 2990 klientów Amber Gold, którzy twierdzą, że zostali poszkodowani na 181 mln 904 tys. 599 zł.

30 sierpnia 2012 r.

- Sąd zdecydował, że Marcin P. trafi za kratki na trzy miesiące.

- Premier Donald Tusk i prokurator generalny Andrzej Seremet mają przedstawić w Sejmie informację o działaniach instytucji państwowych w sprawie spółki Amber Gold.

- Sejm zajmie się też projektem uchwały PiS ws. powołania komisji śledczej ds. Amber Gold.

20 września 2012

Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ na posiedzeniu niejawnym ogłosił upadłość likwidacyjną spółki Amber Gold Sp. z o.o.

Zagadki związane z Amber Gold.

- Jakimś dziwnym trafem referentka w I Urzędzie Skarbowym w Gdańsku zapomniała wpisać spółkę Amber Gold do systemu Poltax, który ewidencjonuje podatników biznesowych (po ujawnieniu tych zaniedbań zmieniła pracę; dlatego – jak tłumaczy rzecznik Izby Skarbowej – nie może ponieść odpowiedzialności dyscyplinarnej). Amber Gold był jedną z większych gdańskich firm, siedzibę spółki i Izbę Skarbową dzieli pięć minut spaceru. Dzięki temu Amber Gold przez kilka lat mógł się rozwijać nie niepokojony przez skarbówkę.

- Amber Gold nie był przekrętem działającego w pojedynkę Plichty, tylko grupy na tyle wpływowej, by zapewnić piramidzie parasol ochronny. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zakładała, że Amber Gold był pralnią pieniędzy, być może mafijnych. – Pieniądze wręcz wylewały się z firmy – mówił wtedy „Newsweekowi” jeden z agentów ABW zajmujących się sprawą ( prokuratura z Bydgoszczy prowadziła postępowanie w sprawie ujawnienia przez niego informacji ze śledztwa).

- Skoro wszyscy w Amber Gold czują się niewinni i bezpieczni, to tym bardziej można być pewnym, że włos z głowy nie spadnie urzędnikom, którzy przez nieudolność, błędy albo zaniechania przyczynili się do uruchomienia procederu na masową skalę. A potem, kiedy imperium Plichty zaczęło się walić, dali mu kilka tygodni na zrobienie porządków (od wstrzymania wypłat w Amber Gold do zatrzymania Plichty minął prawie miesiąc).

- Dokumenty z postępowania upadłościowego tę tezę wydają się potwierdzać. Amber Gold rozrzutnie i notorycznie przepłacał towary i usługi. Za biuro w Gdańsku czy miejsca parkingowe dla licznych służbowych samochodów płacił według stawek warszawskich, choć w Trójmieście jest prawie o połowę taniej. Pośrednik, który pomógł spółce Amber Gold kupić nieruchomość za kilka milionów, dostał za to ponad 800 tys. zł prowizji, kilkanaście razy więcej, niż wynosi zwyczajowa stawka.

- Śledczy muszą wyjaśnić, czy tego typu transakcje to tylko niegospodarność szastającego cudzymi pieniędzmi Plichty, czy może jednak coś więcej. Jeśli bowiem Amber Gold był pralnią pieniędzy, to kluczowe jest pytanie, czyje pieniądze prał – na pewno nie samego Plichty, który jak wynika z danych KRS, przed założeniem Amber Gold był bankrutem

- Według opinii biegłych, do której dotarli dziennikarze RMF FM, Marcin P. działał sam. Specjaliści z firmy Ernst&Young ocenili, że prezes Amber Gold najprawdopodobniej nie miał mocodawców i nikt nie wsparł pieniędzmi jego biznesu.

Analiza opracowana przez Ernst&Young Audyt Polska trafiła do łódzkiej prokuratury pod koniec 2013 roku. Ma ona m.in. służyć do ustalenia faktycznych źródeł finansowania działalności Amber Gold oraz sposobu i poziomu osiąganych przez spółkę zysków. Nad opinią pracowało 28 ekspertów. Do jej treści dotarli dziennikarze RMF FM. Na czyje zlecenie była opracowana ta ekspertyza i kto za nią zapłacił? Ernst&Young potrafi się jak mało kto cenić?

- Zastanawiające jest to jak 28 - letni Maciej Plichta vel Stefański, człowiek z 6 wyrokami w zawieszeniu między innymi za wyłudzenia w ramach spółki Multikasa, a także za wyłudzenia kredytów na podstawione osoby może przez ponad 3 lat być szefem spółki, która gromadzi bez zezwolenia wkłady tysięcy podatników przynajmniej na sumę 80 mln zł, w sytuacji kiedy przynajmniej klika instytucji powinno wiedzieć o jego kryminalnej przeszłości.

- Jak to się dzieje, że gdańska prokuratura mimo doniesienia Krajowego Nadzoru Finansowego w 2009 roku umarza postępowanie wobec Amber Gold, a po odwołaniu się do sądu przez KNF i uchyleniu tego umorzenia, zajmuje się ponowie sprawą dopiero po upływie ponad 2 lat?

- Jak to jest możliwe, że 3-krotnie skazanego Marcina Plichtę przez blisko 3 lata dzielnie wspiera prezydent Gdańska – Paweł Adamowicz (PO), a spółka Amber Gold jest głównym sponsorem wielu inicjatyw kulturalnych, sportowych i społecznych samorządu miasta Gdańska?

- Jak to jest możliwe, że Andrzej Wajda przyjmuje kilka milionów złotych od takiego sponsora na swój film o Wałęsie, choć wszystko wskazuje na to, że te pieniądze mogą pochodzić z oszczędności gromadzonych "na czarną godzinę"??przez starszych ludzi.

- Na te wszystkie pytania nie ma odpowiedzi, ba większość tych pytań w ogóle nie pada a dziennikarze mediów głównego nurtu jak ognia boją się poruszania tematu Tuska i jego syna w związku z aferą Amber Gold.

Marcin Plichta, Michal Tusk
Marcin Plichta i Michał Tusk

„Gazeta Polska Codziennie” dotarła do dokumentów dotyczących współpracy Michała Tuska z liniami lotniczymi OLT Express, których właścicielem była spółka Amber Gold. Co ciekawe, syn premiera w czerwcu 2011 roku dopytywał, jaki wpływ na losy OLT miałby ewentualny upadek złotego imperium. W tym czasie wobec firmy Marcina Plichty tajne działania prowadziła ABW.

Michał Tusk już w 2011 roku starał się o pracę w OLT Express. Zabiegał również o wypłatę należności widniejących na fakturze wystawionej 15 czerwca br. Mejl w tej sprawie został wysłany z adresu et42@wp.pl, w polu „nadawca” widniało nazwisko „Józef Bąk”, a odbiorcą był Jarosław Frankowski, dyrektor zarządzający OLT Express.

Syn premiera z racji swojej współpracy miał dostęp do poufnych danych OLT Express. I właśnie w związku z tą współpracą i jednoczesną pracą na gdańskim lotnisku, którego właścicielem jest skarb państwa, Stowarzyszenie Stop Korupcji złożyło zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Michała Tuska, który miał działać na szkodę spółki Port Lotniczy Gdańsk sp. z o.o.

W listopadzie 2011 r. syn premiera jako dziennikarz „GW” przeprowadził wywiad z Marcinem Plichtą, prezesem Amber Gold. Kilka tygodni później Michał Tusk zgłosił się do niego z propozycją współpracy.

Kilka miesięcy po pierwszej rozmowie Michała Tuska z Marcinem Plichtą na temat pracy w OLT Express w gdańskim hotelu Hilton doszło do spotkania Marcina Plichty, prezesa Amber Gold, Jarosława Frankowskiego, dyrektora zarządzającego OLT Express, prezesa gdańskiego lotniska, oraz Adama Skoniecznego, kierownika analiz ekonomicznych i marketingu portu lotniczego w Gdańsku.

Michał Tusk był drugim, po Jarosławie Frankowskim, człowiekiem poleconym do pracy w OLT Express przez władze portu lotniczego.

Aviarail, firma Michała Tuska, została założona 15 marca 2012 r. W tym samym dniu podjął on współpracę z OLT Express. Według informacji „Codziennej” syn premiera zastrzegł, że umowa musi być podpisana z OLT, a nie ze spółką Amber Gold, wokół której – co podkreślał – narosło wiele kontrowersji.

Dopiero później, już po podpisaniu umowy z OLT Express, Michał Tusk podjął pracę w gdańskim Porcie Lotniczym im. Lecha Wałęsy.

Prokuratura w związku z tą aferą wykonała ogromną pracę aby nie przedstawić zarzutów karnych Michałowi Tuskowi jako synowi Donalda Tuska – Premiera RP.